TWOJE JEDYNE MARZENIE...

Odświeżone: Sobota, 21 Wrzesień, 2024  00:29

Szczegóły ogłoszenia

  • Kategoria: Pani szuka pana
  • Wiek:39 lat
  • Wzrost:170 - 179 cm
  • Budowa ciała:Normalna
  • Kolor oczu:Zielone
  • Kolor włosów:Szatynka
  • Stan cywilny:Singelka

Opis oferty

BEZ ZDJĘĆ, I CHARAKTERYSTYKI .... TWOJEJ OSOBY
NIE ODPISUJĘ !!!!!!!



bardzo proszę nie pytać dlaczego mam w profilu Poznań, Kraków, Warszawa, Gdańsk czy jakaś inna miejscowość
ludzie mieszkają, pracują za granicą itp. i żyją ze sobą w związkach i potrafią się kochać jeżeli kogoś ogranicza czas albo pieniądze na paliwo, no to SORRY niech znajdzie za ścianą w bloku sąsiadkę !
I skasuj tutaj konto bo ono też kosztuje!
Więcej czasu niż dojazd do kogos!

JESTEM NIEPOWTARZALNĄ KOBIETĄ!:

A to znaczy, że jestem wrażliwą i delikatną jak kwiat kobietą... z kolcami...
Mam swoje fazy, wyładowania i pieertolnięcia...
Zamiast w lewo, zdarza się skręcić w prawo...
Gdy trzeba pchać, ja ciągnę...Jak ciągnąć, pcham...
Potrafię być kobietą z klasą, ubraną w szykowną kieckę i szpilki sięgające nieba...
Stanąć na wysokości zadania...
Ale również, w miarę potrzeb tą dresiarą, która wystawi języczek, gdy ktoś za długo zatrzymuje niechciany wzrok na mnie, lub jeśli delikwent uparcie ma problem ze zrozumieniem słowa "NIE", otulić mu twarz liściem...
Bywam Kobietą-Damą z ułożoną fryzurą, makijażem, ustami pociągnietymi czerwienią, ale także rozczochraną, naturalną luzaczką, zołzą i czarownicą w jednym...
Róż to zdecydowanie nie mój kolor... ale kocham czerń...
Zawsze jej wierna ( no dobra poza wyjątkami, gdy trzeba przemienić się w S..owną Mikołajkę albo walentynkę...)
Potrafię milczeć jak i męczyć język wszelkimi "ą, ę", gdy wymaga tego sytuacja...
Ale tak samo potrafię sypać łaciną na prawo i lewo, gdy ktoś przeciągnie struny mojej cierpliwości...A posiadam jej niezwykle bogate pokłady, niczym kwiat lotosu na tafli spokojnego jeziora...
Tak...potrafię zajepiście pyskować oczkami...To umiejętność którą wyssałam z mlekiem matki...
Mam zdolność strzelać z nich piorunami niczym bazyliszek ogniem...
Nie boję się stawać do rywalizacji, na równi z Mężczyznami...
Jestem niezależna...
Wiertarki, wkręty, gwoździe, pędzle, wałki, farby, fugi nie są mi obce...
Nie obawiam się pobrudzić dłoni fizyczną pracą...
Książę na białym rumaku, to nie moja bajka, z nich dawno wyrosłam...zresztą nie wiem czy kiedykolwiek w ogóle w nie wierzyłam...
Jestem kobietą, więc jedną ręką gotuję, drugą smakuje wino, czy aby pasuje do tego czikena, którego tak starannie dopieszczam...jednocześnie rozmawiam przez telefon, kolejny raz tłumacząc swoje racje... w międzyczasie tworzę rozprawkę bo przecież człowiek uczy się całe życie i w ustach trzymam bankot żeby zapłacić kurierowi za przesyłkę( toż oni zawsze mają wyczucie kiedy pukać)...
Tworzenie "dziubka", wypinając piersi i tyłek do selfiaczka, to nie moje standardy zwrócenia na siebie uwagi...
Zdecydowanie preferuję wyciągać wiedzę z głowy...
"Błyszczeć" intelektem, a nie duupą...
Złamany paznokieć i brak tapety przy wyjściu, to nie koniec świata dla mnie...
Nie ujmiesz mnie sześciopakiem i bickiem większym niż moja talia...
Nie interesuje mnie zasobność portfela...
Ale chętnie looknę na zasobność Twojej biblioteczki i wiedzy, dojrzałości i madrości życiowej...
Podnieć mój umysł, pobudź go swoim intelektem, elokwencją, a nie tekstami wyciągniętymi z piaskownicy...
Pokaż mi swoją klasę prawdziwego gentlemena...
A nie podwórkowy, gówniarski styl, narcystycznego playboya...
Kiedy mam ochotę potrafię być uległa...
Ale również uwielbiam przyprzeć Mężczyznę do ściany...I po prostu wziąć to czego pragnę, władczo...Teraz...Już...Natychmiast...
Mogę Ciebie pogłaskać czule, namiętnie dotykać...
Ale również podrapać, aż ślady po mnie będziesz nosić długo na plecach...
Potrafię milczeć godzinami...A później paplać jak katarynka nakręcona...
Gdy trzeba, wiem kiedy milczeć...kiedy mówić, a kiedy krzyczeć...
A krzyczeć potrafię, że nawet sąsiedzi ustawieni są do pionu...
Potrafię płakać, wyć nocami, a rano ubrać największy uśmiech na jaki mnie stać...
Potrafię się wściekać jak wariatka z psychiatryka...Aby za chwilę swoją łagodnością oczyścić atmosferę...
Uwielbiam spacerować w deszczu jak czubek przesiąknięta do każdego kudła, skakać po kałużach, robić orzełka, tańczyć na ulicy...oddać się dziecięcej beztrosce...
Zabronisz mnie czegoś, to zrobię to, z potrójną satysfakcją, przyjemnością i tym diabelsko uroczym uśmiechem na ryjku...
Tak...Jestem kobietą...A to oznacza, że jestem nieprzewidywalna, nieobliczalna...
A jaka będę danego dnia...
Ot, to cały suprajs kobiecości...
Nigdy nie wiadomo, czym dziś Ciebie zaskoczę...
Aaaa...musisz wiedzieć, że i zaskakiwać uwielbiam...


On nigdy nie czuł co Ty.....

Było coś nie tak, ciszę zasiał mak
Nie ma ciebie w snach, miłość trafił szlag
Ust uleciał smak - już nie płonę
Był ostatni test był oblany test
Każdy dzień to stres, został jeden gest
Jaki dobrze wiesz - to skończone

Zacznę od nowa nie szukaj mnie
Dobieraj słowa bo skończysz źle
Nim minie doba nie będzie mnie
Zacznę od nowa czy chcesz czy nie
Sprawdź zainteresowanie tym ogłoszeniem
Wyświetlenia
Data dodania
Ostatnio widziana
Obserwujących
Powiadom o podobnych ogłoszeniach
Lokalizacja: Wrocław
Kategoria: Randki i przyjaciele » Pani szuka pana
Wiek : od 36 lat do 42 lat

Chcę otrzymywać powiadomienia o nowych ofertach

Uzupełnij adres e-mailWpisz poprawny adres e-mail
Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Magdalena Boska
Odpowiada szybko
  • Wypromuj
  • Zgłoś naruszenie
  • Edytuj/usuń
  • Udostępnij ogłoszenie
  • Dodaj na Facebook
Wyczyść historię

Udostępnij ogłoszenie

Udostępnij na FacebookTweetnij Kopiuj link do ogłoszenia

Dodaj notatkę

Opis musi być krótszy niż 250 znaków