Pan szuka pani Wrocław

Opis oferty

To ogłoszenie jest bezpośrednie, świadome i pisane szczerze od serca, czyli zupełnie inaczej niż prawie wszystkie tutaj. Jest też kierowane do szczególnej, jednej kobiety, być może nawet takiej, która trafiła tutaj zupełnym przypadkiem, ale takiej z którą to co piszę zarezonuje i nie zależnie od tego czy będzie mi rówieśniczką, czy miała dekadę mniej lub więcej. Liczy się człowiek, a nie cyfry


Chcę bliskości, lubię ją, nie boję się przyznać, że potrzebuję i trochę za nią tęsknię. Choć nie musi to być od razu bliskość na poziomie pokrewnych dusz, które rozumieją się bez słów, to musi być to bliskość prawdziwa.
Mam wrażenie, że wiele osób nie rozumie co to znacz i wydaje im się, że wystarczy kogoś dotknąć, przytulić i już będzie bliskość.
Nie, prawdziwa bliskość płynie ze środka i się ją odczuwa głębiej niż, a dotyk jest tylko pośrednikiem do jej okazania, a nie celem i finisz jak to się wielu wydaje. To naprawdę czuć kiedy dotyk jest mechaniczny, kiedy jedna ze stron jest zamknięte na drugą i nie chce się otworzyć. Ja szukam kogoś, kto rozumie o czym piszę i kto nadal potrafi i chce się otworzyć, pomimo wszechobecnej manii na zamykaniem się na innych i traktowanie ich przedmiotowo.
Wiem, że do tegoo czym piszę nie potrzeba miłości, długiej znajomości. Potrzeba sympatii z obu stron, podobnej wrażliwości, chęci, wzajemnej otwartości i szacunku. Tylko tyle i aż tyle Wystarczyło posłuchać swojej sfery emocjonalnej i intuicji, aby wiedzieć, że to jest, a nie mózgu i jego teorii. Gdy zaistnieje bliskość tocmożna spędzać świetnie czas nawet nic do siebie nie mówiąc tylko leżeć obok siebie, patrzyć sobie w oczy czy chmury i będzie się czuć spokój radość, a, czas przestanie płynąć

Właśnie tego szukam. Nie piszę nic o wspólnym hobby, chodzeniu do kina itp. bo jeśli powyższe jest to czas sam się wypełni i problemu i znajdą się wspólne aktywności, natomiast jeśli powyższego nie ma to można obejrzeć wszystkie filmy świata i zjeść wszystkie kolacje, a i tak wspomnianej bliskości nie będzie Uważam, że tak naprawdę wspólna rozmowa w spokojnym miejscu i przytulenie się powie więcej o znajomości niż 10 wyjść na kawę i wszystkie analizy świata.

Wyżej wspomniałem, że nie potrzeba miłości, ale jeśli się znajdzie to będzie cudownie, jeśli nie, ale zaistnieje sympatia i otwartość to mam nadzieję, że znajomość będzie trwać choćby przez jakiś czas liczmy w miesiączce, a nie godzinach. I mówię o prawdziwych spotkaniach, kiedy spędza się ze sobą czas, weekend, wstaje rado, skręca szafkę z Ikei, a nie spotyka się jak suchy liść w przeciągu i nic więcej, jak to teraz modne.

Od siebie mogę dodać, że jestem z Wrocławia i szukam kogoś z kim będę mógł się spontanicznie spotkać kiedy, akurat obie strony tego zapragną, bez potrzeby czekania na weekend i podróżowania setek kilometrów. Jestem singlem i singielki szukam, a nie jakiejś znudzone żony. Tak, mam 190cm, wyglądam młodziej niż 38 lat, ale po zimie jest mnie trochę za dużo, więc pewnie tutaj fsnstyczki siłowni odpadną.

Niestety muszę to napisać, ale z doświadczenia wiem, że nie znajdę wspólnego języka z osobami homofobicznymi, nacjonalistycznymi, pełnymi agresji, które bezmyślnie dają się manipulować jakimiś głupotami w sieci, które tak łatwo można sprawdzić i obalić. Nie ta wrażliwość, nie te wyznawane wartości, a bez tego i tak nie będzie bliskości.


Pozdrawiam!