Pan szuka pani Wrocław

Opis oferty

Witaj, wyznam od razu i otwarcie, że dużo lepiej się rozumiem z osobami starszymi od siebie niż z rówieśnikami. Stąd to moje ogłoszenie, nie z podważanie za modą czy chęci zaliczenia jakiegoś osiągnięcia.
Niestety ogrom singielek w moim wieku i młodszych jest modą, skorupą pustą w środku. Nie są samoświwdome, nie znają siebie, mało wiedzą o rzeczach ważnych, a przede wszystkim nie mają świadomości swoich emocji. Nie rozumieją, że w bliskości cielesnej nie chodzi o połączeniem ciała, a emocji których ścisło jest tylko przewodnikiem. Nie rozumieją, że to nie zawody, czy transakcja wymienna. Chcą przezywać rzeczy na zmianę, w zamknięciu przed drugą osobą i nie rozumieją, że bliskość jest kiedy przeżywa się coś razem, dzieląc się emocjami kiedy dwa tworzy jedno, wspólne. I mówię to zarówno o dzieleniu się wspólnym zachodem słońca siedząc nad Odrą, pokrzepiającym uśmiechu kiedy jedna strona go potrzebuje, jak i innych chwilach intymnych.
Mam znajomych w różnym wieku i z tymi starszymi znaczenie lepiej się rozumiemy, możemy porozmawiać głębiej nawet na płytkie tematy, a z rówieśnikami często trafiam na ścianę niezrozumienia. Dowodem jest choćby to, że wielu rówieśników powie, że powyżej nic o sobie nie napisałem i nie zauważy, że napisałem o rzeczach znacznie istotniejszych i intymnejszych niż zainteresowania, hobby.

Nie ukrywam, że brakuje mi bliskości jakiej znajomi sobie nie dadzą. Dotyku, zainteresowania, ale też wieczornego telefonu po ciężkim dniu, czy spotkaniu się, aby wzajemnie pomilczeć ciesząc się swoją obecnością. Dzielenia się nie tylko wrażeniami z obejrzanego wspólnie filmu, czy wysłuchanej muzyki, ale też własnych przemyśleń zarówno na tematy największe jak i te najgłupsze o których można rozmawiać swobodnie tylko z kimś przy kim czujemy się bezpiecznie.

Zależy mi na prawdziwej znajomości, nie żadnej na odległość (więc Wrocław i najbliższe okolice). Ja mam czas i chęć oraz jestem singlem, więc liczę na to samo. Wiem, że nie znajdę porozumienia z kimś o homofobicznym usposobieniu, uważając, że discopolo to muzyka, alkohol to sposób spędzania czasu, a pieniądze/prezenty to sposób kupowania się w czyjeś łaski. Ja wierzę we wzajemność, współpracę i to, że czas, zaangażowanie, troska i ciekawość drugiej osoby są prawdziwymi wartościami budującymi relację.

Jeśli uważasz podobnie, to zacznijmy się poznawać, spędźmy ze sobą jesień, zimę, a co będzie później zobaczymy, bo przyszłości, ani nie da się zaplanować, ani przewidzieć, więc lepiej skupić się na tu i teraz